Dogadajmy się…

Od jakiegoś czasu wracam do książek o blogowaniu. Przypomniałam sobie parę książek Tomka Tomczyka, czyli Jasona Hunta. I uświadomiłam sobie kilka rzeczy. Pisząc o jakiś problemach i przypadłościach zazwyczaj mamy w zanadrzu ich rozwiązanie. „I żyli długo i szczęśliwie”.
Nie jest to do końca prawdą. Nawet jeśli znaleźliśmy rozwiązanie problemu to do „długo i szczęśliwie” droga długa, kręta i na każdym kroku można ją zgubić. Skręcenie karku w takiej podróży to standard. Tylko o tym się nie mówi, nie pisze, bo nie wypada.