
Technika oddychania 4-7-8 podczas pracy przy komputerze
Godzina 14:30. Siedzę przed kodem już 6 godzin. Oczy mnie bolą, plecy sztywnieją, a za chwilę muszę iść odebrać dziecko ze szkoły. Czuję, jak napięcie rośnie w karku, a myśli zaczynają się plątać.
Robię jedną rzecz, która może pomóc. Sprawdzona technika oddychania 4-7-8.
4 minuty później jestem gotowa na kolejne godziny. Kod, który wydawał się niemożliwy, nagle ma sens.
Jak odkryłam tę technikę
Rok temu miałam okres intensywnej pracy – 3 duże projekty jednocześnie, dzieci chorowały, a ja spałam 5 godzin na dobę. Czułam się jak napięta struna. Serce biło szybko, ręce się trzęsły podczas pisania, a koncentracja była żadna.
Koleżanka powiedziała: „Musisz nauczyć się oddychać”. Myślałam, że żartuje. Przecież oddycham od 40+ lat! Ale w desperacji spróbowałam.
Już wcześniej medytowałam co rano, ale … obowiązki wygrały z tym nawykiem.
Pierwszego dnia wydawało mi się to głupie. Drugiego – zauważyłam, że po oddychaniu kod pisze mi się łatwiej. Po tygodniu stało się to nawykiem.
Jak dokładnie to robię
Podstawowa technika 4-7-8:
- Wdech przez nos przez 4 sekundy – liczę w myślach: jeden-jeden-tysiac, dwa-dwa-tysiac…
- Wstrzymaj oddech na 7 sekund – tu jest najtrudniej, ale z czasem się przyzwyczajasz
- Wydech przez usta przez 8 sekund – wypuszczam powietrze z lekkim świstem
- Powtarzam 4 razy – więcej może wywołać zawroty
Dlaczego akurat te liczby: Nie jestem ekspertem od oddychania, ale czytałam, że proporcja 4-7-8 aktywuje układ parasympatyczny – ten odpowiedzialny za relaks. W praktyce: działa.
Kiedy to robię – mój harmonogram oddychania
Między zadaniami programistycznymi:
- Po skończeniu funkcji, przed rozpoczęciem kolejnej
- Gdy kod mi nie działa po raz trzeci (zamiast wściekać się na ludzi z otoczenia)
- Przed trudną rozmową z klientem (szczególnie gdy muszę przedstawić złe wieści)
- Po otrzymaniu maila z uwagami do projektu (pierwsza reakcja: stres, druga: oddychanie)
Podczas długich sesji kodowania:
- Co godzinę, jako przerwa od ekranu
- Gdy czuję, że tracę koncentrację (kod zaczyna wyglądać jak hieroglify)
- Zamiast siegania po kolejną kawę (odkryłam, że często potrzebuję tlenu, nie kofeiny)
- Gdy zaczynają boleć oczy od patrzenia w monitor
W sytuacjach stresowych z dziećmi:
- Przed odpowiedzią na pytanie „dlaczego nie mogę mieć laptopa?” zadane po raz dziesiąty
- Gdy dziecko przerywa mi pracę w krytycznym momencie
Dlaczego to działa – moje obserwacje
Fizycznie:
- Puls się uspokaja (sprawdzałam smartwatchem)
- Ramiona opadają (nie zdawałam sobie sprawy, jak je napinałam)
- Oddech staje się głębszy (normalnie oddycham płytko)
- Mięśnie twarzy się rozluźniają
Mentalnie:
- Myśli się przejasniają (jak restart dla mózgu)
- Problemy wydają się mniejsze
- Lepiej widzę rozwiązania
- Mam więcej cierpliwości do kodu i dzieci
Praktycznie:
- Mniej błędów w kodzie (spokojny umysł = mniej literówek)
- Lepsze decyzje projektowe
- Łatwiejsza komunikacja z klientami
- Więcej energii na koniec dnia
Moje modyfikacje dla zabieganych mam
Wersja express (3-5-6): Gdy nie mam 4 minut, robię skróconą wersję. Mniej skuteczna, ale lepsze to niż nic.
Oddychanie „ninja” (ciche): Gdy dzieci są w pobliżu, oddycham cicho. Nie muszą wiedzieć co robię, a ja mogę się zrelaksować.
Podczas callów: „Przepraszam, muszę na moment wyciszyć mikrofon” – 30 sekund oddychania i jestem gotowa na trudną rozmowę.
W łóżku: Gdy nie mogę zasnąć przez myśli o projekcie, robię 4-7-8 leżąc. Zazwyczaj zasypiam przed skończeniem 4 cykli.
Co NIE robię (błędy początkujących)
Stawiam timer: Śledzenie cyferek na komórce mnie stresuje, wolę liczyć w myślach
Liczę głośno: Dzieci się śmieją i tracę koncentrację
Zmuszam się, gdy jestem bardzo zdenerwowana: Wtedy idę na spacer, a oddychanie zostawiam na później
Robię to za często: Więcej niż 4 cykle może wywołać zawroty głowy
Oczekuję cudu za pierwszym razem: To umiejętność, którą trzeba przećwiczyć
Praktyczny test dla sceptyków
Następnym razem, gdy kod ci nie działa i czujesz frustrację, spróbuj to:
- Odsuń się od klawiatury
- Zrób 4 cykle 4-7-8
- Wróć do kodu
Jestem przekonana, że błąd będzie widoczny od razu. To nie jest magia – to po prostu sposób na zresetowanie układu nerwowego w 2 minuty.
Moja statystyka:
- Ile razy dziennie: 5-8 razy
- Ile czasu zajmuje: 2-4 minuty za każdym razem
- Jaki efekt: Spokojniejszy dzień, mniej błędów, więcej cierpliwości
- Koszt: 0 złotych
- Trudność: Łatwe po tygodniu praktyki
Inne techniki, które testowałam
Aplikacje do oddychania: Słuchanie instrukcji mnie rozprasza
Bieg: Super, ale nie zawsze mogę zostawić dzieci
Rzeczy, które ze mną zostały
Medytacja: 5 minut naprawdę czasem wystarczy na rozpoczęcie dnia z spokojnym umysłem
Joga: Fantastyczna, ale potrzebuję miejsca i czasu, więc jest wpleciona jako trening w mój harmonogram dnia.
4-7-8 to super technika oddychania, bo:
- Można robić wszędzie
- Nie potrzeba aplikacji
- Działa szybko
- Nikt nie zauważa
To mała rzecz, która robi dużą różnicę. W świecie programowania, gdzie wszystko jest skomplikowane, czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze.
Spróbujesz?