Jason mówi…
Jest sobota, mój dzień na pisanie. Niby wszystko jest tak jak potrzeba, ale… Czuję jakąś niemoc. Bardziej fizyczną niż związaną z weną. Mam bardzo dużo słów w głowie. Tylko siąść i pisać. Obezwładniająca słabość kryjąca się wewnątrz mnie znów daje o sobie znać. To znak, aby znów sprawdzić hormony. To takie dołujące, kiedy masz tak…