* autor: Thomas Leuthard_This Road Will Lead You To The Dream_Z0dmRQ, źródło: aplikacja Tapety HD.
on 10 października 2015
with
Brak komentarzy
Życie płynie utartym torem. Ma swoje „koryto” pełne meandrów. Aż w pewnej chwili coś się zmienia.
Występuje z brzegów. Powódź. I tylko ono wie jak długo to będzie trwało.
Adaś absolutnie odmawia pójścia do przedszkola. Ciągnie go do parku, na plac zabaw i do Biedronki, ale nie tam gdzie powinno się iść rano.
Całe szczęście w nieszczęściu, że miałam drugą zmianę i mogliśmy się przez godzinę przekomarzać …
Z dnia na dzień myślałam, że będzie lepiej. Jednak każdego dnia było po prostu inaczej.
Praktycznie codziennie zamartwiałam się jak mu w przedszkolu. Już nawet pytałam przedszkolanki czy tak czasem coś się u nich nie dzieje nietypowego z małym. Podobno wszystko OK.
Teorie pań z przedszkola opierały się przede wszystkim na zwiększaniu samodzielności Adasia. Wymuszają na nim, aby wszystko robił sam. Rozumiem takie postępowanie, bo w domu też nie usługuję mu. Na przykład wie gdzie stoją kubki i jak chce się napić soku przynosi do mnie butelkę z sokiem i kubek. Nie radzi sobie z odkręcaniem, więc tylko to robię – nalewa sobie sam.
Jest samodzielny. Może po prostu chce być jeszcze malutki, aby wszyscy się nim zajmowali? Może.
Jaki wniosek – przeczekać. Mały sprawdza na ile mu pozwolę? Pewnie tak. Co nie zmienia faktu, że martwię się o jego samopoczucie w przedszkolu.
Tak dobrze zniósł przejście ze żłobka do przedszkola. Nawet panie go chwaliły. Może to jakieś opóźnione reakcje na tą zmianę? A może to, że jest najmłodszy w grupie i nie radzi sobie ze wszystkim?
I takie sytuacje powodują „powodzie” w życiu. Mieliśmy już wyregulowany nurt. Przedszkole, praca, przedszkole, dom,przedszkole, praca, przedszkole, dom, przedszkole,…
Aż tu nagle – niespodzianka – zmieniamy rytm.
Mam nadzieję, że znów wyregulujemy się. Nie chcę czuć się winna, że zostawiam go w przedszkolu w niezbyt dobrym nastroju. Na prawdę boli mnie to. I martwię się. Martwię o Adasia. Oby to był tylko taki okres i oby on szybko minął.
W piątek już obyło się bez awantur rano. Dobry znak. Ale teraz będzie dwa dni przerwy w przedszkolu. Zobaczymy jak będzie w poniedziałek. 😉
Pozdrawiam i miłej soboty.
Jeśli tylko mój książę pozwoli – odezwę się jeszcze w niedzielę. Pa!
Follow Danuta:
Danuta
Blogująca mama dwóch chłopców. Ciągle ucząca się i poszukująca pomysłu na siebie. Obecnie pogłębiająca tajniki programowania.
Latest posts from Danuta
- Nowy rok- nowa ja? - 6 stycznia, 2021
- Co robi jesieniara? Za co lubię jesień? TOP 5 - 7 października, 2020
- Samodyscyplina czy motywacja? Zaplanować trzeba. - 23 września, 2020
Recent Posts
Nowy rok- nowa ja?
Znasz to powiedzenie? Szczerze go nie lubię. Dlaczego? Bo nadal jestem tą... Czytaj więcej
Co robi jesieniara? Za co lubię jesień? TOP 5
Jesień w pełni. A co najważniejsze – ciepła jesień. Co prawda trochę... Czytaj więcej
Samodyscyplina czy motywacja? Zaplanować trzeba.
Czym się różni samodyscyplina od motywacji? Dlaczego ta pierwsza uważana jest za... Czytaj więcej
Nowa rutyna. Co się zmieni u nas?
Mamy wrzesień. Początek szkoły. Zmieniamy trochę powakacyjne nastawienie. Wiadomo, że trzeba wrócić... Czytaj więcej
Nóż w plecy?
Kiedy wchodzimy w życiu w nową rolę, wstępujemy również w pewną wspólnotę.... Czytaj więcej
W czterech ścianach…
Świat znów funduje nam wstrząsy, zwłaszcza w naszym kraju. Już nawet o... Czytaj więcej
Motyw potomny. A po co mi on?
Jakiś czas nie było nowego wpisu na blogu. Nie było mi z... Czytaj więcej
czujesz zmianę?
Coraz częściej czuję lato, a Ty? Najgorsze w tym wszystkim jest to,... Czytaj więcej
Zostaw komentarz