Sukcesy:
{nie tylko moje 🙂 }
W tym roku założyłam bloga i … ktoś to nawet czyta! 🙂
DZIĘKUJĘ!!
Dzięki Wam udało mi się uporać z wieloma emocjami i uczuciami. W sumie opublikowanych postów jest 80. 🙂
Sukcesy Adasia to przede wszystkim pierwsza podróż pociągiem. Pierwsze spotkanie z Bałtykiem. Pierwsze dłuższe rozstanie ze mną – radzi sobie w żłobku. Nawet awansował – w przyszłym roku przechodzi do czwartej grupy – hip hip hurra! – taki duży już jest.
Ten rok stał pod znakiem poszukiwania pracy. No i ….. prawie na sam koniec… JEST! Z czego cieszę się niezmiernie.
Trochę żal, że nie będę na każde zawołanie i w każdym momencie dnia, tylko dla Adasia.
Ale…. dla własnego „zdrowia psychicznego” potrzebuję pracować. To podobny moment w moim życiu, gdy musiałam { hehehe! } iść na studia. Miałam wrażenie, że nie tylko się nie rozwijam, lecz wręcz cofam (?)…
Wyzwanie czytelnicze. No tak… książki… moja trzecia miłość…
UDAŁO SIĘ!
Jestem z tego faktu bardziej niż zadowolona. Zapraszam do przeczytania postu kończącego to wyzwanie. klik
Co jeszcze? Poznałam wiele inspirujących i fajnych osób po przez Instagram. Wszystkim Instaciociom, instakoleżankom dziękuję, że są… 🙂
Porażki:
Hmmm… nadal tkwię w rodzinnym konflikcie.
Niestety wyciąganie ręki do zgody na niewiele się zdaje jeśli dobra wola jest tylko po jednej stronie. 🙁
Czy to się kiedyś skończy?
Szczerze – chciałabym, ale już nie mam siły się starać… bo nie jest to dla mnie dobre. Ta sytuacja bardzo źle wpływa na moją psyche…
To największa porażka…inne są bez znaczenia 😉
Dla wszystkich czytelników najserdeczniejsze życzenia. Aby nadchodzący rok był pasmem sukcesów i samych dobrych wieści.
Do siego roku!
* źródło zdjęcia:http://www.tapetus.pl/157227,sylwester-zegar-serpentyny-gwiazdki.php
Zostaw komentarz