Moi drodzy ponownie dzielę się z Wami opinią o przeczytanych w tym miesiącu książkach.
Podobnie jak miesiąc wcześniej – było ich sześć.
![]() |
Źródło:własne |
Liczba przeczytanych stron/cm: 2382 str/ 14,8876 cm
1. Alice Munro ” Za kogo się uważasz?”, s.350
Dziesięć opowiadań powiązanych ze sobą osobą Rosy. I ciągle aktualne pytanie na które próbuje sobie odpowiedzieć. „Czy zawsze gram?”- i dlatego jest lepsza od innych, bo to potrafi? Kanadyjska prowincja, wielkie miastom, próba uporania się z własnymi emocjami i uczuciami… poprostu życie. Życie przedstawione z jego ciemnymi i bardzo naturalistycznymi opisami codzienności. A z drugiej strony życie pełne rozbrajającej naiwności i niewinności. Splontane ze sobą tworzą harmonijną całość. Opowieść o bycie radosnym i mrocznym, o pragnieniu ucieczki, gdy czujemy, że nie da się tak dalej… że się niepodoła tak dalej.
2. Sophie Hannah ” Twarzyczka”, s.393
Wstrząsająca? bez przesady…ale książka wciąga w intrygę, konflikty rodzinne ofiary(?) i zawodowe policjantów. A wszystko rozgrywa się o wolność nie tyle fizyczną ile psychiczną.A wszystko rozbija się o dawną zbrodnię, sprawowanie władzy i ratowanie dziecka.
3.Åsa Larsson ” W ofierze molochowi”, s. 395
„Każdy napotkany człowiek jest tylko chwilowym darem„
( s.386 ) – piękne sformuowanie…:-)
Dwie opowieści powiązane ze sobą. Fatum nad rodziną i pytanie :” jak pozbyć się stygmatu ciążącego nad rodziną?” Z plotki rodzą się tragedie ludzkie… A całkiem obok tej historii zmagania ze własną psychiką …
4. i 5. Stig Larsson ” Dziewczyna, która igrała z ogniem” cz.1 i cz.2, s. 401 i 423
Kolejna część trylogii Millenium. Tym razem bardziej skupiamy się na Salander. Między innymi dowiadujemy się o jej rodzinie. Bardzo przyjemna lektura.
6. Stephen Clarke ” Merde! w rzeczy samej”,s.420
Sto jeden problemów językowych i kulturowych między Brytyjczykiem a Francuzami. Lekka lektura, napisana z humorem.
Suma przeczytanych ( sześć miesięcy ): 90,2415 cm / 14420 str.
Zostało do przeczytania: 73,7623 cm
![]() |
Źródło: http://nauticaleba.pl/#!/pageSplash |
Od 2 lipca będziemy urlopować się w Łebie….więc nie wiem czy znajdę czas na czytanie przez najbliższe parę dni.
Aczkolwiek książkę biorę ze sobą.:-)
Wybór padł na Jo Nesbø ” Upiory”.
Na pewno zamieszczę relację z pierwszego kontaktu Adasia z Wielką Wodą i Wielką Piaskownicą.
Zostaw komentarz