Wiosna! Bezapelacyjnie tak…., gdyż 17℃ robi swoje…
A oto dowód:
Znalazłam te krokusy w naszym parku. Podobnie jak kilka innych sygnałów, że to wiosna… na przykład wysyp dziadków na ławkach ( z wiadomych względów brak foto 🙂 ).
A wykorzystując moment drzemki małego podjęłam męską ( jak to w Dniu Mężczyzn ) i pobiegłam go najbliższego salonu fryzierskiego. A oto efekt:
![]() |
Wersja z prostą grzywka. |
![]() |
Wersja ze spinka…grzywka nie chce współpracować. 🙂 |
Moje dzielne dzieciątko wytrzymało drzemiąc, aż pani fryzierka obetnie mamusi wszystkie włoski ( trochę tego było…. hihihi ).
Zostaw komentarz